''Czasami najlepszy sposób, aby zadać cios, to… cofnąć się.''
Kolejny film,na mojej liście,który koniecznie musiałam zobaczyć. Wcześniej wiele razy o nim słyszałam i myślę,że większość ludzi o nim słyszała. Jest to film znany. Zdecydowanie warto było go zobaczyć. Można by powiedzieć,że to typowy dramat obyczajowy,ale czy na pewno?
''Każdy ma określoną ilość walk.''
''Każdy może raz przegrać.''
O ile filmy w reżyserii Estwooda,w których gra główną rolę,są słabe,tak ten jest powalający. Godne uwagi jest to,że nie zrobił go głównie pod siebie,a pod genialną,zdolną,młodą aktorkę-Hilary Swank. Największym plusem tego filmu,w obsadzie aktorskiej,jest jak zwykle niezawodny Morgen Freeman. Ten facet,buduje swoje postacie od podstaw. Uwielbiam tego aktora. Wielki szacunek dla niego. Gdziekolwiek się nie pojawi,tam film od razu staje się leszy.(bynajmniej jak dla mnie:D)
Od premiery filmu minęło ponad 10 lat,ale nadal jest aktualny,nadal poucza i niestety pokazuje,że w życiu nie zawsze ciężka praca,kończy się happy endem.
''Ludzie nigdy nie słuchają własnych rad.''
''Ludzie umierają codziennie. Wycierając podłogi, myjąc naczynia, i wiesz jaka jest ich ostatnia myśl? Nigdy nie dostałem swojej szansy.''
Film skupia się głównie na dwóch postaciach Frankie`go Dunna i Maggie Fitzgerald. Na początku,Frankie powoli wprowadza nas,w fascynujący świat boksu.(bynajmniej dla mnie,bo kocham sport♥) Pokazuje wszystko od podszewki,jego blaski,ale też cienie. Kto ma w końcu wiedzieć o nim więcej,od Frankiego-człowieka,który wytrenował najlepszych bokserów świata. Wraz z Eddiem Scrapem,prowadzą klub bokserski,gdzie trenuje każdy. Od tych naprawdę dobrych-Shawrelle,po tych słabych i kompletnie nie mających predyspozycji do boksu jak-Denger,lecz posiadających serce i chęć walki. Co okazuje się najważniejsze. Chłopak ciągle wraca,pomimo poniesionych porażek i walką toczoną ze swoim cieniem. Teoretycznie nie kluczowa i nic nie znacząca postać,ale jednak bardzo wiele wnosi do tej wspaniałej historii.
''Zawsze ochraniaj siebie.''
''Magia w przekraczaniu granic polega na ryzykowaniu wszystkiego dla marzenia, w które nie wierzy nikt oprócz Ciebie.''
Meggie,jest 30-letnią kelnerką,której życie nie oszczędzało. Jej kontakty z rodziną są dalekie od ideału. Dziewczyna jednak kocha boks i pragnie za wszelką cenę,zostać podopieczną Frankiego Dunna. Ten jednak na początku ją odtrąca,mówiąc jej: ''że nie trenuje dziewczyn''. Ta jednak nie zniechęca się i przychodzi do klubu trenować,cały czas nakłaniając Frankiego,aby ją trenował. Ten w końcu ulega,kiedy widzi jak Meggie bezskutecznie ''wali'' w worek treningowy,niemal łamiąc sobie nadgarstki.
I tak zaczyna się fascynująca opowieść,o marzeniach,sile i determinacji w dążeniu do celu. Meggie,solennie trenuje pod okiem swojego wymarzonego trenera. W szybkim tempie staje się światowym objawieniem boksu. Z łatwością pokonuje coraz to nowsze rywalki,doprowadzając do tego,że prawie nikt nie chce z nią walczyć. Oprócz..aktualnej mistrzyni. Ta słynie jednak z nieczystych zgrań na ringu. I tak też kończy się jej walka z Meggie. Wygrywa,po nieczystym nokaucie na Meggie,broniąc tytuł mistrzowski. Jednak nie to jest najważniejsze,a to,że przy tym nokaucie,Meggie upadając łamie rdzeń. I tak z walki,ciężkiej pracy,marzeń nie zostaje nic. Zostaje tylko wyrok w postaci kalectwa,całkowitego paraliżu ciała,w skutek którego dziewczyna ma mnóstwo odleżyn. Już do końca jest zależna od respiratora,który nieustannie za nią oddycha,czego Meggie nie jest wstanie sama zrobić. Trener,bezskutecznie szuka rozwiązania,lecz lekarze są bezradni. Wkrótce,w skutek powstałych odleżyn dziewczynie amputują nogę.
''Niektórych rzeczy nie chciałoby się słyszeć.''
Ta próbuje odebrać sobie życie,gryząc się w język do krwi. Za każdym razem jest odratowana. W końcu zjawia się u niej trener i sam dokonuje eutanazji,tym samym wybawiając ją od życia jako roślina. Dziewczynę,która swoim uporem,dokonała niemalże niemożliwego. W wieku 32 lat,stała się światową postacią w zawodowym boksie,na arenie międzynarodowej.
W filmie pojawia się też drugi,poboczny,drugoplanowy wątek zajmowany przez uczucia i relacje między ludzkie. Dziewczyna nie posiada wsparcia w swojej rodzinie,jednak ciągle ich kocha i robi dla nich naprawdę wiele,kupując im dom. Jednak i tu jej gest zostaje niedoceniony. Jej matka wraz z rodziną zjawia się w szpitalu,tylko po to,żeby wyłudzić od niej pieniądze,kompletnie nie znając przebiegu jej kariery i sytuacji życiowej. Ten wątek poruszył mnie chyba najbardziej. Nie wyobrażam sobie,być taką matką,dla swojego dziecka. Kompletny,brak jakiejś matczynej empatii,miłości. I kolejnym,ostatnim wątkiem,jest dla mnie bardzo zagadkowa relacja pomiędzy Meggie,a Frankie`im. Łączy ich głównie relacja trener-zawodniczka,jednak z czasem funkcja trenera,wykracza poza znaczne normy. Bowiem to Frankie jest przy Meggie,kiedy ta leży w szpitalu,pomaga jej,szuka szpitali,ba! Wcześniej nawet,sam dopłacał,aby mogła walczyć z najlepszymi. Drobne gesty i pocałunki,niby są neutralne,jednak mogą sugerować tez inne uczucia. W bardzo delikatny sposób.
Narratorem całego filmu jest Eddie Scrap,czyli jak wyżej wspomniałam,dla mnie genialny aktor,co czyni ten film jeszcze lepszym. Film skłania do myślenia i refleksji. Pomimo tragicznego zakończenia,motywuje i daje przykład. Wielkie brawa dla Clinta Estwooda,za wyreżyserowanie tak genialnego obrazu.
''Nie chodzi o to, aby mocno uderzyć, ale o to, żeby dobrze uderzyć.''
Naprawdę polecam ten film każdemu,jest bardzo motywujący i kończy się jak samo życie,czyli..nie zawsze z wszechobecnym w dzisiejszych czasach happy endem.